Jak działają polskie Jadłodzielnie? Czyli co zrobić z nadmiarem jedzenia.
KuchniaStop marnowaniu!Wolontariat
Nadal mamy lato – czas wesel, wakacyjnych wyjazdów oraz zbiorów owoców i warzyw. Czyli sytuacji, w których często zostajemy z nadwyżką żywności. Jak wiadomo, marnowanie jedzenia idzie naszemu gatunkowi naprawdę świetnie (dla przypomnienia, trochę liczb tutaj), więc duża część wyżej wymienionych produktów ląduje w koszu. Co jednak, jeśli chcemy uszanować pracę i zasoby naturalne włożone w ich wytworzenie? Wiadomo – wypadałoby się z kimś podzielić. Na szczęście, jest na to kilka sposobów. Ostatnio pisałam o OLIO – aplikacji wciąż w naszym kraju dość niszowej. Dziś natomiast chciałabym napisać o kolejnym rozwiązaniu, którym są Jadłodzielnie. Idea ta w Polsce trafiła najwyraźniej na podatny grunt, pojawia się ich bowiem coraz więcej.
Co to jest Jadłodzielnia?
To po prostu lodówka lub szafka postawiona w miejscu ogólnie dostępnym (uczelnia, zakład pracy, kawiarnia), gdzie ludzie mogą zostawiać żywność, której mają w nadmiarze. A także częstować się tym, co pozostawili inni.
Ostatnio miałam okazję rozmawiać z Panią Karoliną Hansen, inicjatorką polskiego ruchu foodsharingu i założycielką pierwszej Jadłodzielni w naszym kraju. Pani Karolina odpowiedziała na moje pytanie związane z tą inicjatywą. Oto, czego udało mi się dowiedzieć:
- Pierwsza Jadłodzielnia powstała w Polsce ponad rok temu na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego i od tej pory pojawiło się ich już 19 (8 w Warszawie i 11 w innych miastach). Chcesz sprawdzić, czy Twoje miasto ma już Jadłodzielnię? Pełna lista znajduje się tutaj.
- Do Jadłodzielni można właściwie przynieść każdy rodzaj jedzenia. Oczywiście musi nadawać się do spożycia – przynoś tylko to, co sam mógłbyś bez problemu zjeść. Wyjątek stanowią produkty zawierające surowe jajka,mięso i niepasteryzowane mleko. Nie wolno też przynosić alkoholu. Na opakowaniu powinna znajdować się informacja o terminie przydatności lub dacie wyprodukowania (w przypadku domowych przetworów i dań). Oczywiście należy kierować się zdrowym rozsądkiem – część Jadłodzielni to po prostu szafki, a nie lodówki i część produktów się do nich nie nada, zwłaszcza w upalne dni.
Oto kolorowa i radosna Jadłodzielnia na Wydziale Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, ul. Karowa 18, godziny otwarcia: 8-21
Kto odpowiada za funkcjonowanie Jadłodzielni?
- Każda Jadłodzielnia ma swojego opiekuna – jest to przeważnie osoba, która zainicjowała jej powstanie. Na przykład, Pani Karolina Hansen opiekuje się Jadłodzielnią na Wydziale Psychologii UW, który jest jej miejscem pracy. Zadaniem opiekuna jest codzienne zaglądanie do Jadłodzielni, kontrolowanie stanu produktów, porządkowanie i ewentualne usuwanie zepsutej żywności
- Powstanie Jadłodzielni może zainicjować każdy! Byłam zdziwiona, jak niewielu formalności wymaga ten proces. Wystarczy znaleźć miejsce (najlepiej takie, w którym regularnie bywamy) i uzgodnić założenie Jadłodzielni z osobą lub instytucją, która nim administruje. W przypadku Pani Karoliny była to kwestia uzyskania zgody ze strony władz Wydziału. Następnie trzeba zorganizować szafkę lub lodówkę – pochodzą one głównie od prywatnych darczyńców, którzy akurat chcą wymienić domowy sprzęt na lepszy model.
Jadłodzielnia na Bazarze Lotników w Warszawie, Pawilon 83 A, otwarte pon-pt 7-19, sob 8-14

Kto z tego korzysta?
- Produktami z Jadłodzielni mogą częstować się wszyscy! Nie tylko osoby ubogie czy bezdomne, ale również każdy, kto akurat jest głodny albo potrzebuje produktu, który ktoś zostawił w Jadłodzielni. Chodzi przede wszystkim o to, żeby jedzenie się nie marnowało. Zastanawiałam się, jak to wygląda w praktyce. Czy ludzie nie krępują się częstować rzeczami pozostawionymi przez innych lub nie mają obaw związanych z kwestiami sanitarnymi? Pani Karolina potwierdziła jednak, że Jadłodzielnie cieszą się dużą popularnością. Zostawiona w nich żywność bardzo szybko znika i jedynie sporadycznie zdarza się, że coś trzeba wyrzucić. Z Jadłodzielni na Wydziale Psychologii korzystają zarówno studenci i wykładowcy uczelni, jak i osoby z zewnątrz.
A tak wygląda Jadłodzielnia przy kawiarni Stół Powszechny (budynek Teatru Powszechnego) przy ul. Zamoyskiego w Warszawie.
Jak się zaangażować?
Osoby, którym przeszkadza marnowanie żywności i chciałyby coś zmienić, mogą zaangażować się na kilka sposobów:
- ratowanie żywności – każdy z nas może zostać wolontariuszem, który odbiera żywność z restauracji lub sklepów i przewozi je do Jadłodzielni. Żeby zgłosić się, należy wysłać maila na adres: warszawa@foodsharing.pl lub śledzić stronę na Facebooku – tam na bieżąco pojawiają się informacje o tym, gdzie znajduje się jedzenie do uratowania.
- otworzenie nowej Jadłodzielni – na przykład na uczelni lub w miejscu pracy
- promowanie idei dzielenia się wśród znajomych i rodziny
- dostarczanie własnych nadwyżek żywności do najbliższej Jadłodzielni (jeśli zostawiasz coś w Jadłodzielni, zrób zdjęcie i powiadom o tym na Facebooku albo użyj OLIO – w ten sposób dotrzesz z informacją do większej ilości osób)
Nie tylko w Polsce…
Idea dzielenia się jedzeniem w ten sposób przywędrowała do nas z Niemiec, obecna jest też w innych krajach europejskich np. w Luksemburgu, Austrii i Holandii. Dzięki platformie foodsharing.de ludzie i firmy mogą informować o posiadanych nadwyżkach jedzenia, które następnie są rozprowadzane przez wolontariuszy. Chcesz zlokalizować taką inicjatywę w innym kraju? Zapraszam tutaj.
Więcej na ten temat:
Strona Jadłodzielni w Zielonej Górze: https://www.facebook.com/jadlodzielnia/
A tutaj o Jadłodzielni w Bydgoszczy: http://www.bydgoszcz.pl/aktualnosci/tresc/podziel-sie-jedzeniem-pierwsza-jadlodzielni/
I kolejna… tym razem w Grudziądzu: http://www.pomorska.pl/wiadomosci/grudziadz/g/ruszyla-jadlodzielnia-pierwsza-w-grudziadzu-zdjecia,11873268,22990254/
Witam, od jakiegoś czasu zostawiam jedzenie , które znika pewnie natychmiast.
Mam zamiar wystawić przy naszej Przychodni lodówkę, boję się jednak o to, co na to Sanepid?
Jak zaczęły działać inne jadłodzielnie? Czy pomysłodawcy zgłaszali ten fakt komukolwiek, poza uzgodnieniami z administratorem budynku?
Dysponuję lodówką, jestem też wlaścicielka restauracji, skąd mogłabym codziennie uzupełniać zasoby.
Czy lodówka ma stać na zewnątrz, czy wewnątrz budynku?
Jeśli to takie proste,by pomóc potrzebującym , chętnie przystąpię do tego i mam zamiar zarażać również innych…
Proszę o kilka wskazówek, jakieś instrukcje , by przesłanie było dla odwiedzających jasne i czytelne, że to wszystko dla nich.
Dziękuję za komentarz! Większość znanych mi jadłodzielni znajduje się na terenach jakiegoś miejsca/instytucji uczęszczanych przez większą liczbę osób – mogą to być teatry, domy kultury i aktywności lokalnej, uczelnie. Lodówki zwykle znajdują się wewnątrz budynków, natomiast są miejsca, gdzie występują dwie jadłodzielnie – zewnętrzna i wewnętrzna (np. w kawiarni Stołu Powszechnego stoi lodówka, a na zewnątrz budynku – szafka).O ile wiem, większość jadłodzielni funkcjonuje na zasadzie inicjatywy oddolnej – grupa ludzi uzgadnia, że w danym miejscu miałaby powstać jadłodzielnia, dogadują się z właścicielem budynku czy terenu, na którym taki obiekt miałby się znajdować i stawiają lodówkę lub szafkę. Zwykle wsparcia logistycznego i merytorycznego udziela ruch Foodhsaring Polska – warto skontaktować się z nimi i działać pod ich patronatem: https://pl-pl.facebook.com/FoodsharingWarszawa/ (ich działalność wbrew nazwie w linku nie dotyczy tylko Warszawy).
Jeśli chodzi o Sanepid, to z tego, co mówiła Pani Karolina Hansen, instytucja ta nie ingeruje w tego rodzaju dzielenie się żywnością, ponieważ nie dochodzi tu do sprzedaży jedzenia, tylko można powiedzieć zwykłej sąsiedzkiej wymiany. Tego rodzaju inicjatywy nie wchodzą w zakres kompetencji Sanepidu. Warto jednak upewnić się, w jaki sposób wpłynąłby na to fakt, że jedzenie pochodzi z prowadzonej przez Panią restauracji. Jest jeszcze jedno rozwiązania – jeśli prowadzi Pani restaurację, za pośrednictwem grupy Foodsharing Polska może Pani skontaktować się z ratownikami żywności, którzy być może mogliby odbierać od Pani niesprzedaną żywność. Jeszcze raz zachęcam do skontaktowania się z osobami zarządzającymi ruchem Foodsharing Polska. Na pewno doradzą optymalne dla Pani rozwiązanie 🙂